Dla miłośników seriali szykują się złote żniwa! Listopad przyniesie bowiem zatrzęsienie gorących premier małego ekranu. Zobaczcie, na które z nich warto czekać. Zaprasza Łukasz Muszyński.
Jak co roku magazyn "People" wybrał "najseksowniejszego żyjącego mężczyznę na świecie". W 2025 na ów zaszczytny tytuł zasłużył zdaniem redakcji znany m.in. z "Bridgertonów", "Wicked" oraz "Jurassic World: Odrodzenia" Jonathan Bailey. Jonathan Bailey: potrafię docenić wartość bycia seksownym mężczyznąDo ogłoszenia doszło w poniedziałkowy wieczór w programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon". To życiowe osiągnięcie - stwierdził Bailey - Chcę powiedzieć, Jimmy, że bardzo ci dziękuję, że odmówiłeś przyjęcia tego tytułu, abym to ja mógł tu być. Angielski aktor przyznał, że o przyznaniu mu tytułu dowiedział się na początku 2025 roku, gdy występował w teatralnej adaptacji "Ryszarda II" Szekspira. Jedyną rzeczą bardziej szaloną niż granie w "Ryszardzie II" było zaproszenie do tego grona - powiedział Bailey - Jestem zachwycony, że magazyn "People" zdecydował się przyznać ten tytuł komuś, kto naprawdę potrafi docenić wartość bycia seksownym mężczyzną. Aktor odniósł się w ten sposób do faktu, iż jest pierwszym w historii zadeklarowanym gejem wyróżnionym przez "People". Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez People Magazine (@people) Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez People Magazine (@people) Magazyn przyznaje tytuł "najseksowniejszego żyjącego mężczyzny" od 1985 roku. Pierwszym laureatem tego wyróżnienia był Mel Gibson. Rok temu "People" uhonorowało Johna Krasińskiego. W poprzednich latach najseksowniejszymi mężczyznami zostali m.in. Patrick Dempsey, Chris Evans, Paul Rudd, Michael B. Jordan i John Legend.Zwiastun filmu "Jurassic World: Odrodzenie"
Premiera najnowszego filmu "Predator: Strefa zagrożenia" to doskonały moment na podzielenie się tą informacją – Arnold Schwarzenegger może powrócić do serii o łowcy z kosmosu! Tak przynajmniej informują dziennikarze serwisu World of Reel, na dowód przedstawiając przepełnione nadzieją słowa producenta Bena Rosenblatta. Jesteście gotowi na taki powrót? Arnold Schwarzenegger powróci do serii "Predator"?Plan oczywiście miałby zakładać powrót Schwarzeneggera do ikonicznej roli Dutcha, w którego wcielił się tylko raz, w oryginalnym "Predatorze" z 1987 roku. Niedawny rozkwit franczyzy, na który składają się aż 4 filmy powstałe od 2018 roku sprawia, że kolejne części mogą pozwolić sobie na coraz to odważniejsze eksperymenty. Niewątpliwie takim właśnie ryzykiem byłoby zaangażowanie 78-letniego Schwarzeneggera do roli w nowym "Predatorze". Jak się jednak okazuje, taka perspektywa jest największym marzeniem aktualnych producentów w serii. W najnowszym wywiadzie Ben Rosenblatt, odpowiadający za filmy "Predator: Prey" i "Predator: Strefa zagrożenia", w takich słowach opowiedział o nadziejach na powrót aktora do roli: Sprowadzenie Arnolda z powrotem byłoby niemal jak zdobycie Świętego Graala. Od zawsze mieliśmy z tyłu głowy, że niesamowitym byłoby zobaczenie jego powrotu do serii, którą sam uczynił kultową i która w zamian uczyniła kultowym jego samego – powiedział niedawno Rosenblatt. Arnold i Dan Trachtenberg (reżyser filmu) spotkali się już kilka razy. Z tego, co wiem, jest prawdziwym fanem tego, co do tej pory zrobiliśmy. Po premierze "Strefy zagrożenia" wrócimy do rozmów. Mamy nadzieję, że uda się zrobić coś z Arnoldem, bo to byłoby niesamowite – dodał producent. Jak widać, intencja sprowadzenia Schwarzeneggera ponownie do serii jest jasna. Teraz wszystko zależy od motywacji i woli samego aktora. 78-letni Schwarzenegger wciąż jest aktywny zawodowo. Po występie w filmie "Terminator: Mroczne przeznaczenie" z 2019 mogliśmy oglądać go w głównej roli serialu "Fubar". W komedii kryminalnej partneruje mu na ekranie Monica Barbaro. "Fubar" – zwiastun pierwszego sezonu serialu
Dwaj farmerzy w irlandzkiej wiosce stają w obliczu konfliktu, który wystawia na próbę ich lojalność, przeszłość i przyszłość rodzin, gdzie każda decyzja może kosztować ich wszystko.
Współczesna opowieść wigilijna, która pokazuje, że magia świąt tkwi w drobnych gestach i że każdy - niezależnie od wieku - może odkryć swoją dobrą stronę. Film łączy wzruszenie i humor, ciepło i refleksję, tworząc wyjątkową propozycję dla całej rodziny.
Alpha, 13-latka z problemami jest wychowywana tylko przez matkę. Ich świat rozpada się w dniu, w którym dziewczyna wraca ze szkoły z tatuażem na ramieniu.
Między niebem a ziemią dusze mają siedem dni, by podjąć decyzję o swym dalszym losie – i miłości. Joan (Elizabeth Olsen) staje przed wyborem najtrudniejszym z możliwych. O jej